Strona główna   Ogłoszenia   Grupy   Sakramenty   Liturgia   O parafii   Multimedia  Linki  Cmentarz   Kontakt



Dodano: 2024-03-25, ROZWAŻANIA DROGI KRZYŻOWEJ ULICAMI ROKIETNICY 22. 03. 2024


Stacja I

Jezus skazany na śmierć przez Piłata

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Tłumy, które jeszcze niedawno wołały „Hosanna!” teraz krzyczą „Ukrzyżuj Go!”

Wszystko zmieniło się w ich sercach. Zbawiciel stanął przed sądem człowieka, ust swoich nie otwiera, słucha i milczy…  Przemówił językiem najbardziej przekonującym – cierpieniem.

 

Tak łatwo dzisiaj przespać życie marnując okazję na spotkanie z Tobą, Jezu i z drugim człowiekiem będącym w potrzebie… tak łatwo dzisiaj pogrążyć się w przyjemnym nic nierobieniu.

 

„Panie Jezu, wybaw nas od obłudy i obojętności, od pokusy by umyć ręce w obliczu  niesprawiedliwości. Daj nam pokorę konieczną do uznania naszych błędów(...)

 Pomóż nam wyciszyć się wewnętrznie, byśmy usłyszeli wołanie tych, którzy cierpią.”

 

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami

 

Stacja II

Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Jezus podejmuje ciężar krzyża i bierze go na swoje ramiona. Jakże święty jest dla Jezusa ów ciężki krzyż, zwierciadło naszych grzechów, narzędzie Jego cierpień. Pan Nieba i Ziemi podjął się wypełnienia misji, do której przygotowywał się całe życie, by dokonało się dzieło odkupienia i śmierć z miłości!

 

Czy potrafimy przekroczyć progi szkoły Jezusa, który każdego dnia uczy nas jak należy miłować drugiego człowieka, okazywać słodycz serca i pokorę ducha, nawet gdy dotykają nas trudne doświadczenia?

 

„Panie, powiedziałeś: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje. Jak mam to zrobić? Naucz mnie tego…”

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

 

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami

 

Stacja III

Jezus upada po raz pierwszy

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

O jakże bolesna była ta droga, którą Chrystus Pan szedł na górę Kalwaryjską. Zmęczony, krwawo ubiczowany, Bóg – Człowiek upadł na swojej drodze krzyżowej pod ciężarem niesionego krzyża – krzyża naszych grzechów i słabości. Gdy Jezus upada, jesteśmy dla Niego wyrozumiali, empatyczni, współczujący.

Czy stać cię na to samo wobec bliźniego, który dzisiaj upada pod ciężarem choroby, problemów, ubóstwa i trosk? Dlaczego tak często ci, którzy upadają, budzą w nas odrazę, zgorszenie czy oburzenie zamiast współczującej i miłosiernej miłości?

„Chryste, upadający pod ciężarem naszych win i powstający dla naszego usprawiedliwienia, prosimy Cię, pomóż nam i wszystkim, których przygniata grzech, powstać i iść. (…)”.

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami

 

Stacja IV

Jezus spotyka swą Matkę

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Niepokalana Matka Jezusa posłuchała głosu Bożego, który nakazał jej podążać za Nim w Jego ostatniej drodze. Pragnęła współodczuwać wszystkie cierpienia Jego, a patrząc na boleści umiłowanego syna, tym samym je z Nim dzieliła. Na drodze krzyżowej spotkały się dwa kochające serca, bijące w jednym rytmie. Matka i Syn.

Czy potrafisz prawdziwie towarzyszyć drugiemu w cierpieniu, czy tylko mijasz go bez słowa i zaangażowania? A przecież spotkanie Boga w drugim człowieku jest sakramentem Miłości. 

„O Ty, któraś uwierzyła, pomagaj nam zawsze przez wiarę znajdować odpowiedź na najtrudniejsze pytania, jakie stawia życie. Bądź z nami w każdy czas.” 

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja V

Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi

 

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Szymon z Cyreny wezwany do dźwigania krzyża z pewnością nie chciał go dźwigać. Został przymuszony. Nie dlatego to uczyniono, aby ulżyć mę­ki Chrystusowi, ale dlatego, aby na tej drodze życia nie zakończył. Nie z litości, ale ze złości uczyniono tu miłosierdzie. Jezus jednak podniósł głowę i spojrzał na przymuszonego z tak wielką dobrocią, iż pokonał wszelkie jego wahania i opór.

 

Czy spełnianie dobrych uczynków naprawdę musi sprawiać ci przyjemność i dawać satysfakcję?

A przecież większą wartość ma to, co nas więcej kosztuje, a nie to, co przynosi nam lepsze samopoczucie. Tak więc, gdy twój brat dźwiga krzyż głodu - nakarm go, gdy dźwiga krzyż smutku – pociesz go. Wtedy jak Szymon Cyrenejczyk doznasz błogosławieństwa krzyża.

 

„Chryste, który obdarzyłeś Szymona z Cyreny godnością nosiciela Twojego krzyża(…) spraw, abyśmy nie odwracali oczu od tych, którzy zmagają się z krzyżem choroby, osamotnienia, głodu czy niesprawiedliwości. Uczyń, byśmy jedni drugich brzemiona nosząc, stawali się świadkami Ewangelii krzyża(…).”

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja VI

Weronika ociera twarz Jezusowi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

"Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na niego popatrzeć" (Iz 53, 2-3). Jednak Weronika potrafiła dostrzec w Chrystusie człowieka potrzebującego, a nie skazańca, którym się gardzi. Nie udziela się jej brutalność żołnierzy ani strach uczniów. Jest obrazem kobiety, która zachowuje odwagę dobroci pośród wzburzenia i zamroczenia serc. 

Czy i Tobie nie jest obojętny los cierpiącego człowieka? Czy stać cię na odwagę, aby się przy nim zatrzymać, nim wzruszyć i pospieszyć z pomocą?

 „Panie, daj nam niepokój serca, które szuka Twego oblicza(...). Gdy nie stać nas na wielkie czyny, daj nam odwagę pokornej dobroci”. 

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja VII

Jezus upada po raz drugi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Jezus potknął się po raz kolejny i osunął na kolana. Krzyż runął tuż obok. Chcąc się podnieść, Jezus wsparł się na dłoniach, lecz stracił równowagę i upadł, a nie mógł już powstać.

Czy błąd, grzech, słabość bliźniego zwalnia nas z przykazania miłości? Czy naszą odpowiedzią na upadek drugiego człowieka ma być zgorszenie i oburzenie, czy raczej przebaczenie i pomoc w powstaniu do dalszej drogi?

„Panie Jezu Chryste, dźwigałeś nasz ciężar i nadal nas dźwigasz. To nasz ciężar Cię przewraca. Podnieś nas jednak Ty, bo sami nie potrafimy powstać z prochu(…) w miejsce serca kamiennego daj nam nowe serce z ciała, serce, które widzi. Podźwignij nas, byśmy mogli podźwignąć innych(…).”

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja VIII

Jezus pociesza płaczące niewiasty

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Na swojej drodze Jezus spotyka kobiety, które użalają się nad Nim, opłakują Go. Jezus z dobrocią upomina je, aby ten płacz i smutek skierowały w stronę własnych dzieci. Nie płaczcie nade mną - mówi Jezus – bo łzy mogą zasłonić to, co naprawdę ważne.

Czy potrafisz dostrzegać łzy cierpienia w oczach i sercach ludzi samotnych, cierpiących i chorych?

Łatwo jest pocieszać innych, kiedy nam samym jest dobrze. Ale kiedy sami cierpimy może pojawić się pokusa zamknięcia się w sobie. Właśnie wtedy trzeba rozerwać kajdany egoizmu, zapomnieć o swoim cierpieniu i iść ku innym, żeby pomagać.

 

„Panie, do płaczących kobiet mówiłeś o pokucie (…) Wzywasz nas, byśmy przestali się uspokajać banalizując zło, by móc żyć po staremu (…). Spraw, byśmy nie poprzestali na towarzyszeniu Ci w drodze, ofiarując jedynie słowa współczucia. Nawróć nas i daj nam nowe życie (…)”.

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja IX

Jezus upada po raz trzeci

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Oto ponownie Chrystus leży przytłoczony do ziemi ciężarem krzyża. Znany mu jest każdy rodzaj bólu… Powstaje i upada, choć mógłby użyć swojej boskiej mocy i zakończyć drogę. Z wielkim cierpieniem podejmuje dalsze zmagania, a tłum patrzy, ciekawy, czy jeszcze potrafi się dźwignąć spod tego ciężaru.

Jezu, Ty cierpisz w naszym bliźnim powalonym przez słabość i grzech. Panie, prosimy, byśmy byli wrażliwi na tych, którzy nie mają siły by się podnieść, byśmy nie mijali ich pospiesznie, ale pochylali się nad nimi z troską i delikatnością dodając im otuchy i zachęty.

„Chryste, upadający trzeci raz pod krzyżem! Błagamy Cię dla wszystkich ludzkich serc o łaskę żalu za grzechy, o łaskę zbawczego bólu sumienia”.

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja X

Jezus z szat obnażony

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Przybywszy pod krzyż oprawcy pozbawili Jezusa odzienia, poniewierając Go bez litości. Publiczne obnażenie oznaczało zepchnięcie na margines, wzgardzenie przez wszystkich. Odbierano Mu po kolei wszystko…., a w końcu życie. Zgodził się na każdą stratę, bo wiedział, że nikt nie odbierze Mu tego, co najważniejsze: bycia umiłowanym Synem Ojca.

 

Ty, Panie Jezu, pozwoliłeś się obnażyć, okazując swoją jedność z każdym z upokorzonych i obdartych z godności. Naucz nas, prosimy, obdarzać głębokim szacunkiem i wsparciem drugiego człowieka na każdym etapie jego życia i we wszystkich sytuacjach, w których go spotykamy.

 

„O Chryste, przez Twe umęczone ciało pozwól nam przyjąć za prawdę, że ciała nasze są świątynią Ducha Świętego, który w nas mieszka. Pozwól nam żyć tą prawdą”.

   

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

Stacja XI

Jezus przybity do krzyża

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Nadeszła chwila, w której spełnić się miało dzieło zbawienia narodu ludzkiego. Jezus został ukrzyżowany. Jego ręce i nogi przebiły bezlitosne gwoździe. Z Miłości dał się ukrzyżować, w miłości ludzkie cierpienie nabiera zbawczej wartości.

 

Tak wiele osób jest przykutych do łóżka, sparaliżowanych, niezdolnych do podniesienia ręki,

do wykonania najmniejszego choćby gestu. Gdy otworzę oczy na cierpienie Jezusa, to uda mi się wytrwać w towarzyszeniu cierpiącemu podczas jego drogi krzyżowej.

 

„Panie Jezu, przygwożdżony do drzewa dla naszej miłości, daj nam Twą wolność. Naucz nas zwyciężać lęk przed cierpieniem (...). Pomóż tym, którzy uczestniczą w Twoim cierpieniu.”

 

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

Stacja XII

Jezus umiera na krzyżu

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Unosząc z wysiłkiem głowę, wykrzyknął donośnie w pełnym miłości, zaufania i oddania akcie:

Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego.  Skonał, i nauczył nas, że jeśli chcemy, aby śmierć nasza była zwycięstwem, życie nasze walką być powinno!

 

Jezu, tak wielu ludzi czeka na ten ostatni moment, na ostatnie uderzenie serca, na ukończenie „własnej” drogi krzyżowej. Czy mam odwagę towarzyszyć drugiemu człowiekowi w ostatnich chwilach cierpienia?

 

„Panie Jezu Chryste, w godzinie Twojej śmierci słońce się zaćmiło (…) Pomóż nam rozpoznać Twe oblicze w tej godzinie ciemności i zamętu. Pomóż nam wierzyć w Ciebie i iść za Tobą właśnie w godzinie ciemności i w potrzebie.”

 

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

Stacja XIII

Jezus zdjęty z krzyża i złożony w ramionach Matki

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Boskie ciało Jezusa zostało zdjęte z krzyża i oddane Matce. Wzięła je w matczyne ramiona z niezmiernym bólem i miłością. Raz jeszcze powtórzywszy z miłością i służebnością swe fiat, poddała się woli Najwyższego. Największa i najczystsza na świecie miłość Matki i Syna, przez wiarę, wbrew wszelkiej logice, stała się drogą czekania na zmartwychwstanie.

Kontemplujmy moc wiary Serca Maryi. Nie bójmy się, kiedy widzimy jakby klęskę Bożych obietnic i ruinę naszych nadziei. Jeśli wytrwamy, na pewno czeka nas zwycięstwo!

Niech Matka Bolesna wyprosi nam siłę na takie chwile próby.

 

„O Matko! Niech wobec Ciebie zamysły serc naszych stają się zawsze jasne i przejrzyste! Niech przenika światło Chrystusowego krzyża, odbite w Twoim niepokalanym sercu.”

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

 

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

Stacja XIV

Jezus złożony do grobu

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie,

żeś przez Krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Po bolesnej agonii, okrutnej męce, śmierci z miłości, Jezus spoczął w mrocznym grobie, by wkrótce powrócić do żywych w chwale i nawiedzić ziemię przed swym Boskim wniebowstąpieniem.

Cierpienie nie jest karą, ale łaską. Ma nas przygotować do spotkania z Bogiem. Jezus odkrył tą wielką prawdę i zna trudy ludzkiego życia. Czy krocząc swoją drogą krzyżową pamiętasz o tym, że po Wielkim Piątku przychodzi poranek zmartwychwstania…?

„O Chryste ! (…) Pozwól nam w duchu zatrzymać się przy Grobie Twoim. Niech przeniknie nasze serca moc Życia, które w nim się objawiło. Niech to Życie stanie się światłem naszego pielgrzymowania na ziemi. Amen.”

Zmiłuj się nad nami, Panie.

Zmiłuj się nad nami.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

 

 

 

Na zakończenie Drogi Krzyżowej pomódlmy się o łaskę doświadczenia obecności Boga w naszych zmaganiach, prośmy o łaskę nadziei mimo wszystko, byśmy dźwigając nasz krzyż pamiętali o Zmartwychwstaniu. ….

MODLITWA KOŃCOWA

 

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej zakończmy modlitwą świętego Jana Pawła II:

„Boże, Ojcze Miłosierny, który objawiłeś swą miłość w Twoim Synu Jezusie Chrystusie i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu, Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. Pochyl się nad nami grzesznymi, ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło, pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego Miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei. Ojcze Przedwieczny, dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna, miej miłosierdzie dla nas i całego świata! Amen”

 






Osób online: 8

stat4u